W najbliższym czasie nie miałem zamiaru poruszać tematu tego
co mi się po kieszeniach pląta, ale postanowiłem że podzielę się z wami tym co
noszę ze sobą…
Skąd nagła zmiana planu ?
Otóż w najbliższy weekend będę miał zaszczyt prowadzić
szkolenia dla ZHP, jednym z tematów moich „wykładów” jeżeli mogę tak to nazwać, będzie to co nosimy ze sobą na co dzień, co jest dodatkowy wyposażeniem oraz
jak pakować plecaki w skrócie coś o EDC i nie tylko.
Postanowiłem więc, że również z wami podzielę się tym co noszę codziennie i przedstawię wam moja wizje EDC
Postanowiłem więc, że również z wami podzielę się tym co noszę codziennie i przedstawię wam moja wizje EDC
Zacznę od tego że EDC jest dla mnie swoistą linią 0 czymś
bez czego staram się nie opuszczać domu, ani nawet pokoju, Moje EDC rozszerzone
jest o linię 1, w tym przypadku jest to nerka, którą też mam ze sobą prawie
zawsze, ale niestety w niektórych sytuacjach muszę zostawić ją w domu lub aucie, bo ni jak nie pasuje do
garnituru. A linią 2 są dla mnie rzeczy które zabieram w określonych sytuacjach
i będzie to inny ekwipunek gdy idę do lasu a inny gdy wychodzę na trening czy
do szkoły.
No dobra koniec teorii przejdźmy do rzeczy J
No dobra koniec teorii przejdźmy do rzeczy J
Linia 0
Może i często mam bałagan w pokoju ale w kieszeniach
wszystko ma swoje miejsce więc zacznijmy od początku
Prawa przednia
kieszeń
Bardzo wygodny do noszenia na co dzień, nie zajmuje za dużo
miejsca w kieszeni, a klips jest naprawdę mocny. Przez jakiś czas nosiłem tez
Opinela No 8 ale brakowało mi otwierania jedną ręką.
-Zapalniczka
Tutaj zamiennie ląduje mini Bic i Zippo, z racji bycia osoba
niepalącą preferuje Bic’a bo wymaga mniej uwagi, mam namyśli to że nie trzeba
pamiętać o tym że trzeba go napełnić co tydzień albo dwa, chociaż nie ukrywam
że równie często w kieszeni ląduje Zippo, po prostu lubię dźwięk jaki wydaje
podczas otwierania i zamykania, to że śmierdzi benzyną i ma swój klimat i wgl
jest najlepsza J
-Telefon
O telefonie nie będę się rozwodził LG G4C w „pancernym”
pokrowcu z podpórką i dodatkową szybką.
Lewa przednia kieszeń
Latarkę mała nie przeszkadza i czeka spokojnie na chwile w
której będzie potrzebna J,
korci mnie aby zamienić ja na coś większego i mocniejszego, bo w niektórych
sytuacjach lekko niedomaga J
-Klucze do domu
Wybaczcie że nie ma zdjęcia, ale wolę nie ryzykować, Dodam że przy kluczach noszę karabinek od Leatherman, którego czasami używam aby przypiąć je do szlufki spodni, oraz posiadam jeszcze mała szekle, kto wie może kiedyś się przyda
Wybaczcie że nie ma zdjęcia, ale wolę nie ryzykować, Dodam że przy kluczach noszę karabinek od Leatherman, którego czasami używam aby przypiąć je do szlufki spodni, oraz posiadam jeszcze mała szekle, kto wie może kiedyś się przyda
Prawa Kieszeń Cargo
-Portfel
Tutaj najczęściej ląduje, chyba że akurat zakładam spodnie
bez tych kieszeni, a czasem tak się zdarzy to portfel ląduje w lewej kieszeni
spodni. W portfelu po za podstawowymi dokumentami i gotówką trzymam „kartę
przetrwania” w sumie nie wiem po co, dostałem za darmo to trzymam,
Raz czy dwa użyłem jej chyba do otwarcia butelki to wszystko, chociaż korci mnie aby sprawdzić czy do czegoś się nadaje.
Raz czy dwa użyłem jej chyba do otwarcia butelki to wszystko, chociaż korci mnie aby sprawdzić czy do czegoś się nadaje.
Lewa Kieszeń Cargo
Tutaj ląduje wszystko co akurat powinienem mieć przy sobie
dodatkowo, od biedy mieści się zeszyt, ale najczęściej są tam chusteczki
higieniczne i takie inne
Tylna prawa kieszeń
-Bandana
Posiada ona swoje jedyne i niepowtarzalne miejsce,
zastosowań wiele, chociażby do wycierania okularów, jak akurat nie mam tylnej
kieszeni ląduje w prawej kieszeni Cargo razem z portfelem
To chyba wszystko co pląta mi się po kieszeniach
Po za tymi rzeczami mam jeszcze
-Zegarek
Po za tymi rzeczami mam jeszcze
-Zegarek
Casio SWG-100
Świetny zegarek z termometrem i kompasem,
Kompas pokazuje dobrze ale termometr trochę przekłamuje zwłaszcza jak trzyma się go pod rękawem,
Z zegarkiem nie rozstaje się nigdy, wyznaję zasadę bez zegarka jak bez ręki
Kompas pokazuje dobrze ale termometr trochę przekłamuje zwłaszcza jak trzyma się go pod rękawem,
Z zegarkiem nie rozstaje się nigdy, wyznaję zasadę bez zegarka jak bez ręki
Dodatkowo noszę jeszcze bransoletkę z paracordu własnej
roboty i sylikonową opaskę Survival Race
I to by było na tyle o Linii 1 może kiedy indziej J chwalcie się w komentarzach pod postem na fb waszymi zdjęciami edc J
I to by było na tyle o Linii 1 może kiedy indziej J chwalcie się w komentarzach pod postem na fb waszymi zdjęciami edc J
Witam. Osobiście staram się nie nosić nic po kieszeniach. Raczej nerka w plecaku :-).
OdpowiedzUsuńCo do tego pancernego etui telefonu... Miałem... Szajs, nie warty kupna. Podstawka rozpadła się dość szybko. Czarna nakładka niedługo po podstawce. A to największe niebieskie gumowe (ja miałem czerwone) wala się jeszcze gdzieś po półkach.
Nie wiem, czy wiesz. Może Ci się przyda mała rada. Aby zegarek prawidłowo wskazywał temperaturę, musisz go zdjąć z ręki na jakieś 10-15 minut. Wtedy dobrze wskazuje temp. otoczenia. Pozdrawiam.
Fajny blog.
Witam serdeczne :)
UsuńCo do obudowy to moja też już zdążyła się rozpaść,
a co do zegarka to skalibrowałem go i już jest lepiej ale i tak używam go żeby mniej więcej wiedzieć ile jest stopni i gdzie jest północ :)
Dziękuje za komentarz i również Pozdrawiam