środa, 6 lipca 2016

(Nie)zwykła recenzja "Zjawy"

Jeżeli zapytałbym kto widział Oscarowy film Leonardo DiCaprio zgłosiła by się większość. I wcale się nie dziwę bo film był naprawdę świetny, chociaż bardzo lubiłem memy o Leo :)
Ale dzisiaj nie o tym, Dziś porozmawiamy o książce która jak można się domyślać jest 100 razy lepsza...
Zjawa autorstwa Michaela Punke była inspiracją do nagrania filmu, opowiada ona historie Hugh Glassa  traper, kozak nad kozakami tylko pojawia się pytanie dlaczego piszę o książce skoro już wszyscy widzieli film ? Ano dlatego że czytając książkę (już po obejrzeniu filmu) spodziewałem się końca, wiedziałem co mnie więcej będzie się działo i jak akcja będzie wyglądać. No ale nie ma tak łatwo, okazuje się że Pan Reżyser pominął bardzo dużą cześć historii, trochę podkoloryzował, tu dodał tam ujął, i tak nagle masz wrażenie że film to taka opowiastka wujka Staszka przy piwku... Cuda na kiju.

Jeżeli chociaż trochę zainteresowała cię historia Glassa, albo sam film pozastawiał w tobie lekki niedosyt powinieneś przeczytać tę książkę, a i spoko zakończenia są inne więc nawet jeżeli nie widziałeś filmu to przynajmniej masz pewność że ktoś ci tego nie zepsuje :)

Na końcu też znajdziesz notki historyczne o większości bohaterów tej książki jak i wyjaśnienia Autora co do niektórych spraw, ale nie będę wam już psuł zabawy i zachęcam do przeczytania...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz