wtorek, 15 grudnia 2015

Batorowy Toffik

W te wakacje wpadł w moje ręce blank od Bator Knives (dzieło Pana Piotra Batora). Z pomocą znajomego udało mi się go oprawić w rękojeść, potem zleciłem zrobienie mu skórzanej pochwy, i tak oto w moim leśnym zestawie zawitał Toffik…




Dane Techniczne:
Długość całkowita- 240 mm
Krawędź tnąca- 120 mm
Grubość ostrza-  4,4 mm
Stal węglowa- NMV
Twardość- 60 Hrc
Rękojeść- Czarna Micarta
Pochwa- Skórzana
Krzesiwo- Light My Fire ARMY 2.0

Z racji tego, że z pomocą mojego znajomego wykonałem rękojeść.  Nie będę opisywał ergonomii chwytu i tym podobnych, bo wykonałem ją czysto pod moją rękę, a i jakość nie jest najwyższa bo robiłem to pierwszy raz wiec tą kwestie przemilczę.


Zacznę może od tego że jest to naprawdę kawał narzędzia, 12 cm krawędzi tnącej i ponad 4 mm grubości daje naprawdę spory zapas mocy, nóż posiada konstrukcję Full Tang. Można go  zaliczyć do większych noży obozowych jak nie do dużych.  Za jego pomocą możecie wykonać prawie wszystkie prace, batonowanie, cięcie, struganie czy ciosanie nie będzie dla niego problemem. 

Na wyjazdach, czy też jednodniowych wyjściach używałem go jako jedynego narzędzia tnącego, pewnie dlatego że nie noszę toporka lub siekierki. I muszę szczerze powiedzieć, że świetnie mi się pracowało z pomocą tego noża. Rampa pod kciuk sprawia że można wygodnie chwycić nóż przy delikatniejszych pracach, a grzbiet  idealnie nadaje się do krzesania iskier, co nie oszukujmy się jest podstawą w nożach tego typu. Jeżeli kupujecie nóż Survivalowy a grzbiet jest zaokrąglony co nie pozwala krzesać iskier, to wasz nóż jest survivalowy tylko z nazwy (takie jest moje skromne zdanie). 

Nóż wykonany jest ze stali węglowej NMV mimo to nie jest on jakoś strasznie wrażliwy na wodę, pracowałem nim w deszczu, i jedyne zabiegi „kosmetyczne” jakie wykonywałem to wytarcie go w spodnie albo w bluzę przed schowaniem go do pochwy, Czyszczenie i konserwacja też jest prosta ale o tym już pisałem (tutaj).
Głownia jest piaskowana, co bardzo mi się podoba, łapię trochę brudu podczas pracy, ale to nie jest duży problem, Szlif skandynawski świetnie sprawdza się przy batonowaniu czy też cięższych pracach w drewnie, ale z ukrojeniem cienkiego kawałka pomidorka możecie mieć już lekkie problemy, przypominam tylko że grubość głowni to 4,4 mm.
 
Porównanie grubości z Morą Companion której grubość głowni wynosi 2,3 mm 




PODSUMOWANIE
Ten nóż bez problemu może być wykorzystywany jako główne narzędzie w lesie np. w połączeniu ze składaną piłką. Konstrukcja głowni jest bardzo użyteczna i pomocna w wielu pracach leśnych, a grubość w połączeniu ze szlifem skandynawskim daje nam naprawdę spory zapas mocy, Stal węglowa też spisuje się świetnie, długo trzyma ostrość i w miarę łatwo się ostrzy.
Co jeszcze mogę powiedzieć o tym nożu ? jest po prostu świetny zachęcam wszystkich do zapoznania się z nożami Bator Knives na FB

Pozdrawiam 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz