poniedziałek, 14 listopada 2016

Jak Mądrze Używać Latarki

Wiedza ta nie jest wcale tajemna, lecz mało kto zastanawia się nad tym jak zoptymalizować  używanie latarki w nocy, żeby wyjść na tym jak najlepiej. Zima się zaczęła, coraz szybciej robi się ciemno, wiec mam nadzieje ze te proste rady wam się przydadzą...

Zacznijmy od tego, że nie zawsze jest potrzeba zapalania latarki podczas marszu, jeżeli idziesz prostą ścieżka, księżyc świeci a korony drzew nie są zbyt gęste to prawdopodobnie nie będziesz musiał jej używać. Większość z was pewnie wie że nasze oczy po jakimś czasie dostosowują się do ciemności co sprawia, że widzimy lepiej. Pierwsze i najbardziej widoczne zmiany wynikające z adaptacji oka są widoczne po 10 minutach, a pełna adaptacja osiągana jest w zależności od osoby po 1-1,5 h przebywania w całkowitych ciemnościach. Jednak wystarczy na chwile zapalić latarkę i cały misterny plan w pizdu.

Czasami jednak zajdzie potrzeba przyświecenia sobie w nocy, żeby na przykład sprawdzić która ścieżka jest bezpieczniejsza, znaleźć miejsce na kolacje czy chociażby spojrzeć na mapę. Lecz nie warto odzwyczajać oczu od ciemności, a przynajmniej nie obu.

Teraz na czym cała sztuczka polega. Jeżeli już musicie użyć światła, wystarczy że zamkniecie jedno oko przed odpaleniem latarki i będziecie trzymać je zamknięte aż do jej zgaszenia, w ten sposób tylko jedno oko zostaje naświetlone. Co w finalnym wyniku sprawia, że po jej zgaszeniu wciąż widzimy lepiej w nocy,  Tylko nie zapomnijcie otworzyć drugiego oka, i nie róbcie tak w trudnym terenie bo można wywinąć orła, a nie chce abyście coś sobie zrobili.

Podsumowanie
Kiedy chcesz odpalić latarkę, zamykasz jedno oko, co chroni je przed naświetleniem, po wyłączeniu latarki otwierasz oko i cieszysz się faktem że widzisz las a nie ciemna plamę.

Kolejna rada, tyczy się dłuższego używania latarki, bo mam nadzieje że nie będziecie chodzić pół nocy z zamkniętym jednym okiem. Można ją stosować w najprostszych latarkach, bo te nowsze mają już różne tryby wiec nie trzeba kombinować :)

latarka po modyfikacji
Wiadomo że najlepsze światło do czytania mapy w nocy ma kolor czerwony, no ale nie każdy taką latarkę ma i nie każdy takiej potrzebuje. Ja posiadam czołówkę z taką opcją ale ostatnio wybrałem się na weekend bez niej.Używałem prostej latarki z mojego EDC (o której przeczytacie tutaj) która ma bardzo skupione światło co strasznie utrudniało mi czytanie mapy w nocy, więc za pomocą kawałka ów mapy i szarej taśmy z mojego zestawu edc zmontowałem rozpraszać światła. Brzmi skomplikowanie a tak naprawdę przykleiłem kawałek kartki do latarki tak aby zasłaniała ona diodę, co rozproszyło światło :)

metoda sprawdzona działa i bez taśmy też działa tylko musicie cały czas trzymać kawałek kartki.

Oto małe porównanie, zdjęcia robione były bez flesza doświetlałem je latarką z takiej samej odległości po lewej bez udogodnienia, a po prawej latarka zasłonięta kartką

Może jakość zdjęć nie jest wspaniała ale różnica jest widoczna :) 
a w rzeczywistości bardzo poprawia komfort używania latarki nocą




Mam nadzieje że post się Podobał
Zachęcam do odwiedzenia i polubienia mojej strony na facebooku
Pozdrawiam i życzę bezpiecznego Bushowania po lasach :)

1 komentarz: