środa, 12 września 2018

Rite in the rain

Dzisiejsza recenzja dotyczyć będzie zestawu godnego Jamesa Bonda: może długopis nie strzela laserami, a kartka nie jest kuloodporna, ale odporność jednego i drugiegi na warunki atmosferyczne jest naprawdę imponująca.
Słyszałem kiedyś anegdotę o tym, że Amerykanie wydali miliony dolarów na opracowanie długopisu który pisze nawet w kosmosie. Rosjanie zaś zabrali w kosmos ołówek. Oczywiście, jako gadżeciarz, nie mam pojęcia czemu, skusiłem się na Amerykański wynalazek. Zapraszam na krótki opis produktów firmy Rite in the rain.

Długopis
Jak bardzo gadżeciarski ten długopis by nie był, trzeba przyznać, że jest bardzo przydatnym narzędziem. Zdarzało mi się słyszeć skargi na temat tego, że długopis nie chciał pisać, bo kartka była „tłusta” albo tusz zamarzł, bo długopis leżał zimą w aucie i akurat w momencie, gdy był potrzebny, nie można było go użyć. Z tym długopisem problemy takie, jak te, przestają istnieć.
Na razie nie używałem go zbyt namiętnie, bo rok akademicki zaczyna się dopiero w październiku – to wtedy możecie się spodziewać obszerniejszego artykułu o długopisach idealnych do EDC.
Podstawowym testom został jednak poddany: kilka krótkich tekstów, kilkanaście pocztówek, jakieś proste rysunki i długopis nie sprawiał żadnych problemów, oczywiście było też szpanerskie pisanie pod wodą.
Zwykły klikany długopis, wykonany z mosiądzu z czarnym pokryciem. Do samego pokrycia odniosę się tak: po zakupie pierwsze, co zrobiłem, to upuściłem go na chodnik, bo oczywiście jestem gapa. I od tamtego momentu nie wszędzie to pokrycie widnieje (zdjęcie poniżej).
Długopis jest bardzo solidny i, co bardzo mi się w nim podoba, można wymienić tylko wkład, sprężynka i mechanizm klikania nie wypadają po rozkręceniu, za co daję mu duży plus.

Piszę się wygodnie, pod jednym jednak warunkiem: nachylenie długopisu nie może przekraczać 45 stopni (mierzone profesjonalną miarą, czyli na oko), wkład po prostu nie pisze pod tak dużym kątem. W normalnym użytkowaniu nie sprawiło mi to zbyt dużego kłopotu. W sumie zauważyłem problem dopiero podczas szkicowania jakiś pierdół na kartce. Jako osoba woląca cienkopisy, jedyny minus, jaki mógłbym na siłę znaleźć, to brak wyboru grubości linii pisania (1,1 mm). Niestety, aktualnie nie znalazłem na polskim rynku wkładów tej firmy, które pisały by cieniej. chociaż wydaje mi się, że kiedyś w internecie rzuciły mi się w oczy (poprawcie mnie, jeżeli się mylę).
EDIT: są dostępne wkłady 0,9/1,1/1,3
Cechy produktu:
- Pisze po większości powierzchni, w tym mokrych,
- Pisze także w pozycji odwróconej,
- Sprawdzony w temperaturach od -35 °C aż do 120 °C,
- Wymiary:
długość: 129mm
waga: 27g

Notes
Mały notes o wymiarach 3x5" (76x127mm) idealnie pasuje do kieszeni, czy też nerki lub plecaka. Wielkość wydaje mi się optymalna, wystarczająco duża, aby coś w nim komfortowo zanotować i na tyle mała, aby nam nie przeszkadzał w przenoszeniu, mocna okładka z nylonu zapewnia ochronę kartkom. Czy są one bardziej odporne na rozdarcia, trudno mi powiedzieć. Po kilku próbach wydaje mi się, że mogą być minimalnie bardziej wytrzymałe. Jednak ich główną zaletą jest to, że można po nich pisać nawet wtedy, gdy są mokre. Żeby jednak pisać po mokrej kartce potrzebny jest albo długopis Rite in the rain albo zwykły ołówek. Zresztą poniżej macie zdjęcie z okładki z informacją, czym można w notesie pisać. Dostępne są różne rozmiary i rodzaje notesów, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Podsumowanie:
Dla kogo jest taki zestaw? Na pewno dla osób, które spędzają czas aktywnie i potrzebują przy tym robić notatki. Z takim notesem nie musisz się martwić tym, że deszcz zniszczy twoje zapiski, albo tym, że długopis odmówi posłuszeństwa. Pomimo tego, że nie wykorzystuję w pełni możliwości długopisu, bo poza pokazami i testami ani razu nie musiałem pisać w deszczu, to mam w planach zakupić wkład Rite in the rain do mojego długopisu Zebry, którą też noszę czasami w kieszeni. Tylko po to, aby mieć pewność, że mnie nie zawiedzie. Nie chcę się wypowiadać na temat tego, czy te produkty są warte swojej ceny, bo jeżeli ktoś naprawdę potrzebuje długopisu, którym będzie mógł pisać w każdych warunkach, to cena za wkład nie jest zbyt wygórowana. Trudno mi też porównać długopis jakościowo do innych długopisów z tej samej półki cenowej, bo do tej pory pisałem zwykle najpopularniejszymi długopisami w gwiazdki :) Ale sam notes wydaje się świetny, bo zabezpieczy nasze notatki przed deszczem czy też przypadkowym wypraniem :)

Jak zwykle mam nadzieję, że post się podobał :)
Jeśli chcecie być na bieżąco z kolejnymi wpisami, zapraszam również na mojego Facebooka (po prawej stronie macie odnośnik). Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz