Moim zdaniem nie, faktem powszechnie znanym jest to iż w
wielu sprawach pomoże, i wiele ułatwi, ale można niektóre z tych prace wykonać
nożem.
Zacznijmy może od tego że podczas pracy nożem musicie
zachować 110% bezpieczeństwa, jak
dziwnie to nie zabrzmi ale tępy nóż jest bardziej niebezpieczny od ostrego, bo to właśnie
do tępego noża przykładacie więcej siły aby wykonać tą samą prace, co zwiększa
ryzyko że ostrze może powędrować niekoniecznie tam gdzie chcecie. A i starajcie
się wszystkie prace nożem np. struganie itp. Wykonywać od siebie, i lepiej żeby
na torze pracy waszego noża nie było żadnej z waszych kończyn. Mam namyśli nogi
kiedy strugacie w pozycji siedzącej bo warto dodać że w nogach (dokładniej w
udzie) znajduje się tętnica udowa i lepiej jej nie uszkodzić.
Czyli w skrócie
-110% bezpieczeństwa
-Używamy ostrych narzędzi
-Pracujemy ostrzem od siebie i zwracamy uwagę by nic nie
znajdowało się na trajektorii ostrza, szczególnie nasze kończyny lub kończyny
innych.
Teraz zaprezentuje wam jak w prosty i w miarę bezpieczny
sposób rozprawić się z przecięciem grubszych gałęzi. Do tego zadania wybrałem
More Companion aby pokazać że wcale nie potrzebujemy do tego dużego noża
roboczego.
Batonowanie
Teraz trochę teorii. Jest to metoda polegająca na przyłożeniu noża do miejsca które chcemy naciąć i uderzaniu w grzbiet noża pałką (Baton z ang. Pałka) Metoda jest dziecinnie prosta ale pozwólcie że dokładnie ją wam przybliżę
Teraz trochę teorii. Jest to metoda polegająca na przyłożeniu noża do miejsca które chcemy naciąć i uderzaniu w grzbiet noża pałką (Baton z ang. Pałka) Metoda jest dziecinnie prosta ale pozwólcie że dokładnie ją wam przybliżę
Warto zaznaczyć że nie będziemy wbijać noża pod kątem
prostym kiedy chcemy przeciąć gałąź na dwie części (tak robimy gdy chcemy ją
rozszczepić wzdłuż ale o tym później) tylko będziemy starać się wyciąć rowek w
kształcie litery V tak jak podczas pracą siekierą.
Z dwóch stron wykonujemy nacięcia na głębokość około 1 cm |
Następnie podważamy środkową warstwę drewna aby pogłębić rowek |
Zalecam wbijać nóż na ok 1-2
cm tak aby bez problemu można było podważyć środkową warstwę drewna z każdej
strony. Jeżeli natniesz już około 25% gałęzi radzę obrócić ją o 45 lub
90 stopni zależnie od grubości drewna. Tą
czynność powtarzamy aż gałąź zacznie wyglądać w ten sposób,
Teraz wystarczy tylko oprzeć o coś gałąź i przyłożyć trochę siły w najcieńszym miejscu ( i tak mam tu na myśli uderzenie nogą) Praca skończona i cel osiągnięty.
Tej samej metody można użyć do rozszczepienia gałęzi na dwie
lub kilka części tzw. Szczapki
Tutaj sprawa wygląda jeszcze prościej bo dla odmiany przykładamy ostrze pod kątem prostym i uderzamy.
Tutaj sprawa wygląda jeszcze prościej bo dla odmiany przykładamy ostrze pod kątem prostym i uderzamy.
Należy mocno
dociskać ostrze i rękojeść podczas uderzania by nóż nam się nie przechylał i nie
wchodził pod kątem w drewno.
Nóż powinien wchodzić pod stałym kątem w gałąź |
Warto też zwrócić uwagę czy po drodze nie
natrafimy na sęk który może utrudnić nam rozszczepienie gałęzi. Kolejną sprawą
na którą musimy zwrócić uwagę jest fakt czy włókna gałęzi nie są skręcone
wzdłuż własnej osi, jak to rozpoznać no niestety ten fakt może objawić się np. w połowie pracy jeżeli zauważycie że drzewo
nie pęka wzdłuż nacięć (pionowo w dół) tylko powoduje obrócenie noża.
W takim
wypadku należy zaprzestać pracy w danym kawałku drewna gdyż może się to
skończyć zaklinowaniem noża lub co gorsza złamaniem go w przypadku
drobniejszych modeli noży.
Gałąź w której włókna idą prosto, nóż schodzi w dół bez skręcania się w prawo czy w lewo |
Mam nadzieję że ten wpis chociaż trochę wam pomógł i mam również nadzieję że nikomu nie stanie się krzywda.
Zgodzę się w wielu zdaniach tego posta. Warto jednakże wspomnieć o fakcie niszczenia głowni nożna przy takim zastosowaniu i nieumiejętnym uderzaniu można doprowadzić do pęknięcia głównie noży z dużą zawartością węgla.
OdpowiedzUsuńMasz rację takie działania nie są najlepsze dla noża, a i wymaga to wyczucia by noża nie zniszczyć, ale przy rozsądnym użytkowaniu nie powinno się nic stać
UsuńPrzez tydzień w lesie używałem noża tylko do krojenia chleba.Poza tym pracowałem siekierą.Moim zdaniem jest na odwrót.Siekiera to podstawa w ekwipunku.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw kwestii dłuższych obozów jak i w zależności od intensywność prac wykonywanych na obozie faktycznie siekiera może się okazać niezastąpionym narzędziem jeżeli chodzi o ilość zaoszczędzonego czasu i energii. Ja jednak chciałem pokazać tym postem że jest pewna alternatywa, Warto też pamiętać że post był kierowany do osób nowych w tematyce obozowania i pracy narzędziami ostrymi :)
UsuńPozdrawiam
Super! Oczywiście trzeba posiadać dużo siły aby poradzić sobie z obróbką drzewa w ten sposób, jeśli posiada się dobry nóż to na pewno będzie łatwiej. Te solidne i mocne znaleźć można na https://www.bron.pl/noze-i-narzedzia, idealne miejsce na zakupy dla survivalowców. Mają także siekiery jeśli jednak znajdzie się miejsce w plecaku aby i taką zabrać.
OdpowiedzUsuń